Partycypacja obywatelska

O partycypacji obywatelskiej rozmawiamy z Katarzyną Starzyk.

– Co kryje się pod terminem „partycypacja”?

– Partycypacja obywatelska to uczestniczenie obywateli w decyzjach, które bezpośrednio ich dotyczą.  Ludzie sami najlepiej wiedzą, czego najbardziej potrzebują. Partycypacja to jeden z mechanizmów kształtowania życia społecznego. „Podręcznikowo” mówiąc wyróżniamy partycypację społeczną, inaczej poziomą, gdzie ludzie sami się jednoczą i wspólnie realizują swoje cele. Takich oddolnych inicjatyw w Polsce jest mnóstwo. Mamy również partycypację obywatelską (pionową), której celem jest włączanie ludzi w proces podejmowania decyzji przez lokalne władze. Tu chodzi o nawiązanie dialogu na linii władza – obywatele i w naszym kraju wciąż to kuleje.

– Dlaczego tak się dzieje?

– Nie ma tradycji, nie ma nawyku zapraszania ludzi do dyskusji. Często wynika to z nieświadomości,  często brak jest sprzyjającej atmosfery, by nawiązać konstruktywny dialog. Dzieje się tak ze względu na pewne prawne bariery, ale również z nieprzystosowania urzędników do tego typu działań. Urzędnicy często obawiają się, że włączanie obywateli do rozmów na temat przyszłości miasta lub inne ważne z ich perspektywy tematy zburzy dotychczasowy rytm pracy, harmonogram ich działań. Często również unikają tego typu dyskusji ze względu na złe doświadczenia – mieszkańcy, nie mając zbyt dużo możliwości na zaprezentowanie swoich potrzeb, ale i niezadowolenia często przyjmują postawę czysto roszczeniową. Problemem jest również  brak pomysłu lub wiedzy, jak konstruktywnie przeprowadzić taką dyskusję. Z drugiej strony ludzie nie są przekonani do takich spotkań, bo uważają, że te dyskusje do niczego nie prowadzą – bardzo często brak jest informacji zwrotnej, co stwarza wrażenie,  że tak naprawdę „nie dzieje się nic”.

– Co należałoby zrobić, by poprawić tę sytuację?

– Mówić o partycypacji, ale także starać się ją wcielać w życie. Uczyć się od tych, którzy już takie (udane lub nie) doświadczenia mają za sobą – to, jak jest to robione zagranicą, np. w Wielkiej Brytanii może być naprawdę pomocne. Właśnie to staramy się robić w Laboratorium Partycypacji Obywatelskiej, m.in. przez nasz portal partycypacja obywatelska.pl. Ale przede wszystkim należy starać się włączać w cały proces od początku przedstawicieli lokalnych władz. Warto też zaczynać od konkretnych, a niekoniecznie „wielkich” spraw. Myślę, że Wasz projekt „DEPTAK reWITA!” jest tego dobrym przykładem.

– Dziękuję za rozmowę.

rozmawiała Magda Filipowska

Katarzyna Starzyk – socjolożka, pracuje w Pracowni Badań i Innowacji Społecznych „Stocznia” w Warszawie, gdzie koordynuje projekt „Laboratorium Partycypacji Obywatelskiej”.