Całkiem nowy stary szpital

Jak wszystko pójdzie zgodnie z planem zaczniemy działać z końcem przyszłego roku – mówi Jarosław Tobiasz ze Stowarzyszenia OLIGOS, które na mocy porozumienia z rybnickim starostwem powiatowym, tworzy nową placówkę wsparcia dla osób niepełnosprawnych.

– O co chodzi w akcji „Nowy Juliusz”?

Jarosław Tobiasz: – Nowy Juliusz to nazwa kampanii na rzecz przywrócenia do życia budynku po oddziale dermatologii szpitala Juliusz. Jej celem jest remont i dostosowanie pomieszczeń starego szpitala tak, aby mógł służyć ludziom w potrzebie. Za przedsięwzięciem stoją trzy rybnickie stowarzyszenia: Hospicjum Domowe im. świętego ojca Rafała Kalinowskiego, Stowarzyszenie Zastępczego Rodzicielstwa „My Dzieciom” oraz Stowarzyszenie OLIGOS.

– Skąd pomysł, żeby zainwestować w piękny, zabytkowy, ale jednocześnie stary i zniszczony obiekt poszpitalny?

– Od lat szukamy miejsca na hostel dla niepełnosprawnych osób. Gdy okazało się, że rybnickie starostwo, które jest właścicielem szpitala, rozważa udostępnienie jednego z obiektów organizacjom stwierdziliśmy, że jest to miejsce jakiego szukamy. Pomieszczenia, które otrzymaliśmy pozwolą nam w końcu stworzyć placówkę krótkoterminowej opieki nad osobami niepełnosprawnymi. Będzie to miejsce dla dzieci niepełnosprawnych, które może służyć opieką przez weekend, tydzień lub dłużej w zależności od różnych nadzwyczajnych sytuacji życiowych.

– Na jakiej zasadzie otrzymaliście obiekt od starostwa?

– Umowa jaką podpisaliśmy ze starostwem przewiduje użyczenie obiektu na 25 lat. Budynek został podzielony pomiędzy trzy organizacje. OLIGOS otrzymał parter i właśnie tam przygotujemy pokoje, łazienki i świetlicę. Cały obiekt wymaga generalnego remontu i dużych nakładów finansowych.

– Jak układa się współpraca ze rybnickim starostwem?

– Mam wrażenie, że po stronie starostwa pojawiła się nadzieja i zadowolenie, że „Juliusz” zacznie żyć. Nas również bardzo cieszy ta współpraca. Starostwo jest godnym zaufania i poważnym partnerem. Otwarcie komunikują wsparcie przy pisaniu projektów o dofinansowanie. To dla nas ważne, bo partner samorządowy podnosi naszą wiarygodność w oczach potencjalnych grantodawców. Szacowany koszt dostosowania całego budynku do używalności to 1,2 mln zł. To bardzo dużo pieniędzy, ale jak wszystko pójdzie zgodnie z planem nasza placówka zacznie działać z końcem przyszłego roku.

Jarosław Tobiasz, Stowarzyszenie OLIGOS

***
źródło: strefaNGO.pl