Każde miasto potrzebuje deptaka

O rybnickim deptaku i ożywianiu przestrzeni miejskiej rozmawiamy z Dorotą Bednorz z CRIS.

-Czy rybniczanom potrzebny jest deptak?

Dorota Bednorz: Zacznijmy od tego, że deptak w Rybniku już istnieje. Ciągnie się od rynku do bazyliki ulicą Sobieskiego i Powstańców Śląskich. Problem polega na tym, że podstawowe jego funkcje (handlowa i rekreacyjna) zostały zaburzone. W ciągu kilku ostatnich miesięcy organizujemy spotkania, podczas których staramy się ustalić jak mogłoby wyglądać to miejsce w przyszłości i jakie nowe zadania może spełniać.  Zastanawiamy się czy miasto potrzebuje takiej przestrzeni. Według mnie każde miasto potrzebuje deptaka.  Zdziwiłabym się, jeśli w Rybniku byłoby inaczej, ale być może funkcje deptaka przejęły galerie handlowe w centrum i być może rybnickiej społeczności nie są potrzebne już takie miejsca.

-O co chodzi w działaniach wokół rybnickiego deptaka?

Chodzi o wdrażanie koncepcje rewitalizacji, czyli mówiąc w skrócie o pomysły i działania, które pozwolą przywrócić blask tym zaniedbanym ulicom. Nasze akcje nie są związane z remontami nawierzchni, czy samych kamienic. To również jest bardzo ważne, ale nas interesują aspekty społeczne, ekonomiczne oraz te związane z bezpieczeństwem. Doświadczenie takich miejsc jak berliński Kreuzberg pokazuje, że zdegradowaną dzielnicę za sprawą rewitalizacji można przekształcić w jedną z najciekawszych dzielnic miasta, przyciągającą nieprzeciętnych ludzi.

-Projekt „DEPTAK reWITA!” zaczął się przed kilkoma miesiącami. Czy są już dostrzegalne jakieś efekty?

Efekty działań rewitalizacyjnych dostrzegalne są dopiero po latach. W Berlinie trwają już ponad 30 lat. My zaczęliśmy przed kilkoma miesiącami. Obecnie chcemy skupić uwagę mieszkańców i władz miasta na tym obszarze i spróbować zaangażować do działania osoby, którym na przyszłości deptaka zależy. Cieszy to, że udało się zainteresować sprawami deptaka grupę twórczych, aktywnych mieszkańców i władze miasta. Wiemy już, że ma zostać ograniczony ruch pojazdów na tych ulicach. Jesteśmy świadomi, że do debaty o przyszłości Powstańców i Sobieskiego nie uda nam się wciągnąć wszystkich. Ludzie związani z deptakiem – mieszkańcy i handlowcy – mają rozbieżne interesy i nie zawsze chcą uczestniczyć w tej dyskusji. Będziemy się jednak starali wypracować na koniec projektu wspólne stanowisko, które w postaci petycji trafi do radnych i władz miasta.

-Jak wygląda deptak Twoich marzeń?

To deptak, po którym będzie można bezpiecznie spacerować i gdzie będzie można robić zakupy. Nie musi być ładny, ale muszą się na nim dziać interesujące wydarzenia. I musi być funkcjonalny. Przydałby się tam ławki.  Z naszej strony większy nacisk będziemy starali się położyć na kulturę. Już od lutego zaczynamy realizować kolejny projekt „Deptak Sztuki” (realizowany w ramach programu Akademia Orange),  podczas którego zorganizujemy warsztaty architektoniczne, fotograficzne, plastyczne, muzyczne dla najmłodszych oraz grę miejską i święto ulicy. Już dziś do uczestnictwa w tych przedsięwzięciach zapraszamy wszystkich rybniczan.

***
Dorota Bednorz – socjolożka, koordynatorka projektu „DEPTAK reWITA!” i „Deptak sztuki”.

Rozmowy na podobny temat:

Strona projektu DEPTAK reWITA!